29.5.12

15

Wszystko to się kręci, nakręca, takie czasy przemielone. Czasem być w miejscu, nie kręcić się wokół własnej osi, to dobra sprawa, coś jak w zen-deseń i tym podobne. Się kiedyś przekręcę - buńczucznie i z ulgą - ale to w deszczu konfetti i w blasku sztucznych ogni. Ach tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz