"Bo też tak jest.
Wieczna interwencja. Przenoszenie gór. Falowanie na wietrze. Wypełnianie
próżni. Zakładanie wiszących ogrodów. Ożywianie tego, co martwe, dotykiem ręki,
stopy, nerwu, zmysłu, myśli życiodajnej. Wieczna interwencja. Falowanie na
wietrze. Dzikie potyczki z ogniem trawiącym. Oddawanie czci. Oddawanie czci,
sprawiedliwości i oddawanie wdzięczności. Niszczenie idoli. Budowanie,
burzenie, burzenie, budowanie i tak bez końca. Kuszenie demonów. Na mile wokół
rozdawanie się, roznoszenie kolan, co obtłukując się jak dwie główki maku na
tej samej od ziemi wysokości sypią owoc. Wieczna interwencja. Falowanie na
wietrze. Pełnienie straży. Dopełnienie zemsty. Dosięganie winnych. Dokończenie
dzieła. Rozpoczynanie nowego. Wieczna interwencja. Na niebie i na ziemi."
E. Stachura, Cała jaskrawość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz