16.6.12
20
Te niespodzianki Losu; okazje, które podsuwa... By je tak wykorzystać, pochłonąć i oddać się im całkowicie; bez oczekiwania i przeczucia, że z tajemniczej uliczki wyskoczy ironia Losu.
14.6.12
19
Nie wiesz wielu rzeczy, nie wiesz co zobaczymy jutro, jakie uczucia przyjdą w letnią noc, jak bardzo oddasz się żywiołowości. Choć to wszystko przewidywalne, z tego samego zestawu ludzkich odruchów, to jednak jest mała przestrzeń, wąziutkie przejście w niewiadomość i nieokreśloność, szukasz wejścia; cykl narodzin i śmierci, nieskończoność - to nic wszystko w obliczu możliwości doznania tego jednego niepowtarzalnego uczucia, uczucia niepowtarzalności.
11.6.12
18
To i w tej powtarzalności o niepowtarzalność chodzi, o niewtórność i nieskończoność, pospiesznie chcemy oderwać "nie" od wyrazów. Ale kto nie chce sobie powiedzieć - z zaskoczeniem dziwnie miłym - ja tego NIE znam, się nie znam, nie... I odkrywać wciąż.
3.6.12
17
Ta fragmentaryczność, zdaje się, gubi się w chaosie niedopowiedzeń. Ale to wtedy jest się bliżej się jest całości; a i naddatkiem jest okiełznywanie chaosu - regularne i oczyszczające.
Subskrybuj:
Posty (Atom)